Chorwacja - złodziejka naszych serc
Napisanie relacji z naszej rodzinnej wyprawy do Chorwacji wydaje mi się prawie tak samo trudne jak wcześniejsze planowanie atrakcji tam na miejscu. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku powód jest jeden: Chorwacja jest zbyt piękna!
Zbyt wiele jest tam urokliwych miejsc, żeby podczas jednego urlopu choć większość z nich zobaczyć i zbyt wiele jest później pięknych wspomnień, by choć ich skrawek zamknąć w jednym krótkim artykule. Każda właściwie jej część jest piękna. Obojętnie, czy wybierzemy Istrię, Riwierę Makarską, Dalmację, czy wreszcie którąś z 1185 wysp, czeka na nas mnóstwo cudownych krajobrazów i nasyconych wspaniałą architekturą miasteczek. Kumulacja tylu niesamowitych widoków na obszarze niezbyt przecież wielkiego kraju powoduje, że Chorwacja kradnie nasze serca, na zawsze i bez reszty.
- JEŚLI więc w równym stopniu kochasz morze i góry
- JEŚLI uwielbiasz dziewiczą przyrodę, gdzie ciszę mąci jedynie szum potoków lub ryk spektakularnych wodospadów
- JEŚLI nie umiesz przejść obojętnie obok dziedzictwa UNESCO, zarówno przyrodniczego w parkach narodowych, jak i kulturowego w miastach
- JEŚLI kochasz wschody i zachody słońca z morzem i górami w tle, gaje oliwne, winnice na wzgórzach czy senne wioski
- JEŚLI „nie przeszkadzają” Ci w tym wszystkim znakomite wakacyjne kurorty z promenadami wzdłuż morza, ciągnącymi się aż do nieba
- JEŚLI w końcu cenisz różnorodność, a nie lubisz się ograniczać a przede wszystkim,
- JEŚLI nie jedziesz jedynie po to, by leżeć na plaży
TO CHORWACJA JEST DLA CIEBIE!
My kochamy to wszystko naraz i w odpowiednich dla nas proporcjach.
Uwielbiamy też robić zdjęcia, a Chorwacja to istny raj dla fotografów. To nimi najbardziej próbuję potem na blogu „opowiedzieć” jak było, dlatego słów nie trzeba wiele, bo w przypadku podróży to właśnie obrazy są największym nośnikiem wrażeń i wspomnień. Fotografowanie to obok podróżowania druga moja pasja, a ostatnio także praca – sprzedaż fotografii oraz zdjęć stockowych w międzynarodowym banku zdjęć. Oferta sprzedaży (również zdjęć z pięknych Niemiec), ale także porady dla tych, którzy też chcieliby spróbować sprzedawać swoje zdjęcia, znajdują się na moim blogu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nasze dwutygodniowe chorwackie wakacje, spędzone w kilku różnych regionach kraju, od północy aż po samo południe, w kilku różnych hotelach/ mieszkaniach – ponad 3000 kilometrów lądem i morzem, górą i doliną; tysiące zdjęć i jeszcze więcej przeżyć – nie jest łatwo w pełni zrelacjonować, dlatego robię to w odcinkach. Już są: chorwackie Monte Carlo, czyli Opatija na Istrii, Park Narodowy Plitwickie Jeziora, czyli prawdziwy raj na ziemi, oraz uroczy i historyczny Trogir. W trakcie tworzenia są pozostałe miejsca: Riwiera Makarska, Dubrownik i Dalmacja, półwysep Peljesac i Orebic, wyspa Korcula, Zadar, Crikvenica oraz wyspa Krk.
Serdecznie zapraszam do czytania i oglądania mojego bloga FotoReiseMania.blogspot.de