Warmia zwierciadłem świata.
Frombork. Widok na katedrę i Zalew Wiślany.
Owen Gingerich – nie detektyw, lecz astronom i historyk nauki – na przełomie XX i XXI wieku przeprowadził skrupulatne śledztwo dotyczące zachowanych egzemplarzy najważniejszego dzieła Mikołaja Kopernika. Rezultaty poszukiwań ogłosił w 2004 r. pod nagłówkiem "The book nobody read" (Książka, której nikt nie przeczytał).
Nad brzegiem Zalewu Wiślanego
Tytuł bestsellera jest przewrotny. W przypadku znanego z niebanalnych pomysłów dydaktycznych Gingericha to wręcz „pozytywny makiawelizm”. Wytrawny profesor Uniwersytetu Harvarda udowodnił bowiem, że w przeszłości księgi De revolutionibus orbium coelestium (O obrotach sfer niebieskich) czytano z wielkim zainteresowaniem, analizowano i komentowano. Kopernikańskie magnum opus powstawało przez długie lata (1514–1533) na fromborskim wzgórzu. „Przewrót kopernikański” – początek rewolucji w nauce miał miejsce na szesnastowiecznej Warmii, obok tamtejszej katedry katolickiej, w momencie, gdy kończyło się władztwo zakonu krzyżackiego w Prusach, a zamiast niego rodziło się pierwsze na świecie państwo protestanckie – Prusy Książęce.
To był zadziwiający czas, w którym matematyczny i niepojęty dla przeciętnego człowieka tekst spowodował zmianę postrzegania miejsca tegoż człowieka we Wszechświecie. Odnoszący się do planet i gwiazd wywód fromborskiego kanonika, wydany drukiem w 1543 r., podpowiadał ludzkości nowe zachowania w nauce i kulturze. Był też znaczący, jeśli chodzi o psychologię społeczną. Pośrednio wpływał na stosunek człowieka do samego siebie i przewartościowywał dotychczasowe relacje z Bogiem. Wydanie dzieła, poza wąskim kręgiem osób bliskich Kopernikowi, nie było oczekiwane, a treść spotkała się z oficjalnym odrzuceniem.
Ołtarz NMP z czasów Mikołaja Kopernika.
Popularne powiedzenie na temat doktora Mikołaja („Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię…”) skłania do zastanowienia, czego jeszcze można doszukać się w kopernikańskich konstatacjach? Jako astronom „zdynamizował” Ziemię, by ta zaczęła krążyć względem Słońca, ale kto wie, czy nie o wiele bardziej zainspirował Ziemian do zastanawiania się nad sobą w rozmaitych sferach (niekoniecznie niebieskich)? Jeśli dodamy do tego fakt, że obserwacje i obliczenia kanonik warmińskiej katedry prowadził w okresie wielkich odkryć geograficznych, w tym podróży Magellana dookoła świata, to łatwo będzie zrozumieć, z jaką intensywnością wyrosły wtedy przed Europejczykami kontrowersje tożsamościowe. W rocznicę urodzin Kopernika (19 lutego 1473 r.) warto przypomnieć jego dokonania, nie pomijając skali skutków mentalnych, które one ze sobą niosły.
Wnętrze fromborskiej katedry (2025)
Ogłaszając światu De revolutionibus…, mieszkaniec fromborskiej warowni pełen był obaw co do odbioru swego dzieła. My – podobnie. W różnych dziedzinach doświadczamy współczesnych „przewrotów kopernikańskich”. Zastanawiamy się chociażby nad usytuowaniem ludzkości w momencie uruchomienia sztucznej inteligencji, myślimy o kondycji europejskiej tożsamości kulturowej czy też oczekujemy spotkania z „obcymi”. W apogeum wyczerpujących rozmyślań możemy zastosować niekonwencjonalne rozwiązanie. To kojący spacer niewielką plażą w wilgotnym od bryzy powietrzu, w bardzo szczególnym miejscu. Mając za plecami świątynne wzgórze, ujrzymy Zalew Wiślany – akwen, podobnie jak gwiazdy, stale towarzyszący Kopernikowi. Obwarowana katedra na wybrzeżu jest jedynym takim miejscem, które spotkamy na Starym Kontynencie. Będziemy świadkami, jak od jej murów – niczym od luster – odbije się niezmiennie echo aksjomatu o prowincji, która nagle stała się centrum świata.
Castrum Dominae Nostrae
„Warmia” lub „Miasto Warmińskie” – takie imię przypisano osadzie założonej w kluczowych dla tego regionu czasach przełomu XIII i XIV wieku. Epitet utrwalał nazwę należącą przez wszystkie poprzednie stulecia do Warmów – pruskiego plemienia zamieszkującego tutejsze wybrzeże. Krzyżacki podbój spowodował, że ustrój plemienny ziem pruskich oraz jego dotychczasowa etniczność odeszły w dziejowy niebyt. „Grodem Pani Naszej”, „Frauenburgiem” (w spolszczonej wersji – „Fromborkiem”) stać się mogła owa „Warmia” dopiero wtedy, gdy zapadła decyzja o budowie nowej katedry biskupiej. Poprzednią, przy okazji antykrzyżackiego powstania, spalili Prusowie w pobliskim Braniewie. Będąc we współczesnym Fromborku, ryzykujemy poszukiwania podobne do słynnego dochodzenia Owena Gingericha. Możemy doszukiwać się sekwencji wydarzeń, które złożyły się po to, by skrawek ziemi nad południowo- wschodnim Bałtykiem przyjął na siebie rolę kopernikańskiego obserwatorium.
Nagrobek Mikołaja Kopernika
Fromborska katedra stała się miejscem pochówku Mikołaj Kopernika. Astronom zmarł w 1543 r., zaś jego doczesne szczątki, dzięki archeologicznym poszukiwaniom, odnaleziono w roku 2005. Ponowny pochówek doktora Mikołaja odbył się w 2010 r. W roku 2024 na terenie byłych ogrodów kanonickich odkryto brązowy cyrkiel. Być może należał do Kopernika. Do tej pory nie zdołano jeszcze odnaleźć pavimentum – wypoziomowanej „podłogi”, na której astronom ustawiał przyrządy służące do obserwacji nieba. Szukajmy!
Jerzy Necio - Jerzy Necio to historyk zainteresowany przeszłością dawnych Prus (autor studium poświęconego Herkusowi Monte), regionalnymi dziejami Warmii i Mazur oraz dwudziestowieczną historią Polski. Publikował w wielu periodykach, m.in. w niezależnym olsztyńskim miesięczniku „Debata”, w „Przeglądzie Geopolitycznym”, „Studiach Politologicznych”